0
EAT WELL

Mój ukochany przepis na ciasto marchewkowe

Ciasta zdecydowanie kiedyś nie kojarzyły się z warzywami. Obecnie te najpopularniejsze i najsmaczniejsze są właśnie z nimi. Czekoladowe z cukinią, z burakiem, ciasto marchewkowe, ciasto dyniowe… Pierwszego marchewkowca spróbowałam kilkanaście lat temu w Szkocji, tam też nauczyłam się go piec i zdobyłam ten oto przepis, który oczywiście lekko podkręciłam. Ze Szkocji przywiozłam też genialny przepis na sernik nowojorski. Żaden z tych przepisów nie jest fit, ale czasem można sobie poszaleć.

Jest serio mega prosty i w zasadzie mi on zawsze wychodzi, choć istnieje ryzyko, że z piekarnika wyciągniemy zakalec. Jednak taki urok wilgotnego ciasta,  wiele zależy od tego, jaką akurat mamy marchewkę.

carrot cake

foremka okrągła o średnicy około 22-25 cm

piekarnik nastawić na 160 stopni, termoobieg

180 ml oleju roślinnego (ja używam słonecznikowego)

175 gr brązowego cukru (czasem mieszam z kokosowym)

3 jajka, ubite (wystarczy widelcem)

150 gr mąki (dowolna – ja preferuję żytnią lub orkiszową)

1 solidna łyżeczka sody

1 solidna łyżeczka proszku do pieczenia

1 łyżeczka  cynamonu

szczypta soli

225 gr utartej na grubych oczkach marchwi

dowolnie: orzechy i rodzynki

polewa:

250 gr mascarpone

tabliczka białej czekolady

(jeśli chcecie wersję bardziej fit, pomińcie polewę, ale wierzcie mi, warto dla niej zgrzeszyć)

 

Zmieszaj oliwę z cukrem. Dodaj ubite jajka, mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól, cynamon. Zmieszaj dokładnie. Na koniec dodaj utartą marchew, ewentualnie orzechy i rodzynki.

Piecz około 50 minut.

Polewa: w kąpieli wodnej rozpuść czekoladę i zmieszaj z serkiem mascarpone.

Posmaruj grubą warstwą ciasto.

 

Sztos!

 

czekam na Wasze relacje jak smakowało ciasto… wrzucajcie i oznaczajcie swoje dzieło na fb i ig <3

fot. Magda i Aga

You Might Also Like...

No Comments

    Leave a Reply