Jak można dbać o swoje ciało w ciąży? Czy rzeczywiście musimy rezygnować z zabiegów spa, gdy spodziewamy się Dzidzi? Na szczęście – ta teoria stała się już mitem. Warto robić coś dla siebie! Przedstawię Wam zabiegi, na które ja chodzę cały czas teraz, będąc w ciąży.
Kiedyś wydawało mi się, że jeśli kiedykolwiek będę w ciąży, mocno przytyje i w tyłku i na twarzy, oraz że będę mieć ogromne problemy z krążeniem i zatrzymywaniem się wody w organizmie. Bałam się, że nie będę mogła ćwiczyć, a to moja pasja, moje życie. Na szczęście okazało się zupełnie na odwrót 😉 prawdopodobnie ogromny wpływ na to ma odpowiednio zbilansowana dieta i pełna, nieprzerwana aktywność fizyczna. Nie mam i nie miałam ani przez moment dokuczliwych dolegliwości ciążowych – senność, mdłości, wymioty… Na początku schudłam 5 kg (co trochę zaczęło mnie stresować, jednak Maleństwo rozwijało się od początku świetnie), zupełnie nie zatrzymuje mi się nadmiar wody w organizmie, więc póki co nie puchną mi ani nogi i stopy, ani dłonie, ani twarz. Zapewne pomagają w tym zabiegi endermologii (cały czas je wykonuję, dzięki temu, że rozpoczęłam je jeszcze na kilka tygodni przed ciążą). Tak wiem, sporo osób uważa, że nie można. Jednak przy odpowiednio ustawionych parametrach, ułożeniu się zieloną balijską).
Przejdźmy do tego co jest interesujące dla przyszłych Mam 😉
Warto zadbać o całe ciało. O regenerację, nawilżanie, oczyszczanie i ujędrnianie.
Tak jak już wspomniałam, regularnie chodzę na endermologię (więcej o tym zabiegu w poprzednim wpisie o zabiegach podczas treningów – link). Spotkałam się już z różnymi opiniami na temat stosowania tych zabiegów w czasie ciąży. Jednak wierzcie mi, nie zrobię niczego, co by mogło zaszkodzić mojej Dzidzi! Jak już wspomniałam wcześniej, istotne jest kilka kwestii tutaj:
- chodziłam na endermologię już jakiś czas przed zajściem w ciążę – tak więc moje ciało było już przyzwyczajone do tego rodzaju zabiegu, toksyny już zostały usunięte i co najważniejsze, Ania odpowiednio dopasowała parametry do mojego stanu
- głównym, a w zasadzie jedynym, celem jest teraz dla mnie drenaż ciała -> pomaga usunąć nadmiar wody z organizmu, czyli zapobiega puchnięciu, co jest częstym, niepożądanym objawem w ciąży
- podczas zabiegu oczywiście dbamy o odpowiednie ustawienie ciała (mniej więcej po 20 tygodniu ciąży lepiej unikać leżenia na brzuchu)
Kiedyś uważało się, że depilacja woskiem jest w ciąży niebezpieczna i zabroniona…hmmm, na szczęście jest to jedynie mit!
Jak najbardziej można usuwać zbędne owłosienie woskiem 😉 i tak, też chodzę regularnie na wosk. Jasne, wosk nie może być aż nadto rozgrzany, ale to jest nieprzyjemne również jak nie jesteśmy w ciąży. Jedynie powinno się uważać w okolicach brzucha – w tym miejscu lepiej unikać zbytniego rozgrzewania. Ale nadal to najlepszy i najtrwalszy sposób na depilację (poza laserem, który jest zdecydowanie zakazany w ciąży). Umówmy się, żadna z nas nie lubi zbędnych włosków, a w pewnym momencie już ciężko wygiąć się samej, żeby się wszędzie ogolić 😉 Szczególnie już na końcówce, a na porodówkę trzeba się przygotować odpowiednio.
Zabieg nawilżający na brzuch i piersi
Nadmierne masowanie brzucha nie jest oczywiście wskazane, jednak super nawilżająca maska na brzuch jest jak najbardziej polecana. Jako przyszłe Mamy dobrze wiemy, że rosnący z tygodnia na tydzień brzuch, narażony jest na ewentualne rozstępy. Podobnie jak piersi, które również zdecydowanie zmieniają swój rozmiar (ja nie narzekam!). Konieczne jest super nawilżanie skóry brzucha (i piersi), żeby zapobiec ich powstawaniu. Sama noszę zawsze przy sobie krem, i jak tylko czuje lekkie swędzenie, od razu smaruję te okolice. I póki co, w 26 tygodniu ciąży, nie widzę żadnych niepokojących zmian. Sam zabieg jest bardzo przyjemny, trwa maksymalnie 40 minut, a skóra po jest obłędnie jędrna i przyjemna w dotyku – jak jedwab. Preparat nakładany jest specjalnym pędzelkiem i grubą warstwę zostawiamy na jakiś czas na skórze.
Po prostu pomasuj mnie…
Z czasem, jak brzuch jest coraz większy, wygodna pozycja do spania jest nie lada wyzwaniem i niestety zaczynamy odczuwać coraz więcej dolegliwości , szczególnie w plecach. W sumie ja na szczęście nie mogę wielce narzekać (regularne treningi w ciąży mega mi w tym pomagają), jednak zdarza się, że mam bardzo spięty kark i górną część pleców (ufff, lędźwie póki co dają radę). Wtedy na ratunek przychodzi masaż relaksacyjny, rozluźniający. Tak, tak – można! Wystarczy wykonać go w pozycji siedzącej -wierzcie mi, efekt jest równie satysfakcjonujący jak w pozycji na brzuchu.Oczywiście nie może być zbyt mocny i nie można stosować olejków eterycznych a jedynie naturalne olejki, np. kokosowy albo migdałowy (ja je najbardziej lubię i generalnie właśnie takie olejki stosuje do smarowania ciała teraz w ciąży).
Japoński masaż liftingujący na twarz
Działanie hormonów w ciąży jest cudowne i zazwyczaj cera jest piękna, nieskazitelna i z tym wyjątkowym, zarezerwowanym tylko dla ciąży, błyskiem. Zdarzają się jakieś nierówności, ale nie bądźmy zbyt wymagające. Można jeszcze ten efekt wzmocnić, i na to polecam zabiegi na twarz. Jeden, który się zawsze sprawdza i zupełnie nie szkodzi w ciąży, już opisałam w poprzednim poście o zabiegach w Regeneracji Spa (hydra3ha). Kolejny jaki skradł moje serce, to nowość w ofercie na Ułańskiej – japoński masaż liftingujący twarz. Obłęd! Mega relaks, skóra po zabiegu jest cudownie jędrna i gładka i ultra nawilżona. Oprócz wyjątkowego, liftingującego masażu na twarz, dziewczyny fantastycznie rozmasują Wam kark oraz głowę (nie zdajecie sobie sprawy jak mamy pospinane mięśnie głowy – a od tego pogłębiają się zmarszczki!). Jak dla mnie petarda!

uwielbiam ten moment – po demakijażu i oczyszczeniu twarzy, okrycie jej gorącym, wilgotnym ręcznikiem

zapewniający totalny relaks masaż głowy…
Całym sercem polecam Wam to urokliwe, ciepłe i przyjemne miejsce. Pamiętajcie, że zawsze jest dobry moment, żeby o siebie zadbać. Szczęśliwa Mama to szczęśliwa Dzidzia <3
Przy okazji zachęcam do kolejnej edycji Akcji Metamorfoza, którą organizujemy wspólnie z Anią z Regeneracji Spa i z Natalią dietetyczką i blogerką Smaki Warte Poznania. Tutaj znajdziecie więcej info.

Tutaj z Anią <3 Uwielbiam ją! Ona cudownie o Was zadba, podobnie jak reszta Dziewczyn z Regeneracji Spa na Ułańskiej.
Jeśli macie jakiekolwiek pytania śmiało piszcie do Ani lub do mnie <3
No Comments